Ostatnie poprawki przed lustrem, jeszcze odrobina perfum. No chyba jestem gotowa. jaki dzisiaj ekscytujący dzień. Pam, pam ,pam. - podśpiewuje Paulina. Victor zaprosił mnie do siebie.
Przepiękne mieszkanie. Takie przestronne. I jakie oszałamiające widoki. Można tu cały dzień stać przy oknie i podziwiać krajobraz.
Chyba nie przyszłaś tu podziwiać krajobrazów skarbie?
Chodź słonko do sypialni, tam Ci pokaże widoki, aż Ci nogi zmiękną.
I oboje z radością udali się do sypialni.
Miałeś rację kochany. Nic nie może się równać z Tobą.
Komentarze
Prześlij komentarz