Wiosna

Słoneczko coraz mocniej grzeje, kolejna wiosna w Wierzbowej Zatoczce.


Wraz z wiosną nadeszło Święto Pisanek a Patrycję odwiedził Kwietny Króliczek. Króliczku, króliczku spraw, żebym wyszczuplała i wygrała milion w loterię, bo pieniążki mi się kończą. Coś Ci się pomyliło dziewczynko, jestem króliczkiem a nie rybką. Jak się spasłaś to musisz poćwiczyć, nie ma lekko. A co do pieniążków to trzeba do pracy iść. 


Nici z cudownego odchudzania. Cudów nie ma, więc zgodnie z sugestią króliczka Patrycja postanowiła zapracować na swoją figurę.Zbliża się lato, chciałaby popływać z Sione w basenie, ale z takim wyglądem?


Praca, hm.. Dobrze mu mówić. Chciałam współpracować z tą kwiaciarnią, ale.. No cóż podobno mają swój własny ogród, podobno lepszy od mojego, podobno... Łaski bez, poradzę sobie. Coś wymyślę.


Hej piękna, co Ty robisz? Patrycja usłyszała za sobą znajomy głos.


O, Jacques! Widzisz, z nową wiosną nowa ja, czy jakoś tak.
Nie wygłupiaj się. Dla mnie jesteś śliczna. A jak ten zakurzony mól książkowy inaczej uważa to jego strata.


Kwiatki się nie sprzedają? Brak kasy powiadasz? Cóż jest parę sposobów na to, ale to nie dla Ciebie. Masz taki wielki dom, przecież nie potrzebujesz tylu pokoi, a młodzi potrzebują lokum. Pomyśl o tym.

Komentarze