Rano przy śniadaniu Paulina opowiedziała Helence jak przebiegła wczorajsza rozmowa.
Nie mogę tego znieść, cały czas mam przed oczami ich wściekłe twarze i te wyzwiska. Zrobili ze mnie najgorszą szmatę. I Victor, Victor. To nie był człowiek jakiego znałam do tej pory.
Rozmowę przypadkiem usłyszał Szymon i go wmurowało. No ja tego tak nie zostawię.
Najgorsze, ze nie wiem co teraz ze mną będzie. Co ja mam robić. Nie chcę rezygnować z pracy, ale pewnie mnie zmusi. Co z mieszkaniem? Czy będę mogła tu zostać?
Nie martw się na zapas. Ja Cię nie zostawię. Coś wymyślimy we dwie. I najlepiej od razu porozmawiaj z Patrycją.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-spQvMXbqbMZ5M4VhJTtiursNn_B_AO197ePSqagUJ1JG_zvk4Ist9Yt01U5Ezj6h5zBpIkM3-xN4dV8qHv8_hdENypYOMrbnLFir7MDT7kTEG5u1UaUpOzoe0dr4RlLk-a6ogm6TzqAGfjDTwL8QRAzyI_MaxmPOE7BCqhu27AHYfHcQt6BqCQ6m_Q/w640-h448/es34%20(9).png)
Tak mi wstyd! jak mogłam byc taka głupia i naiwna.
Jak sobie życzysz, to ja zaraz się pójdę spakować. Rozumiem, że nie umawiałyśmy się na małe dziecko tutaj.
Co ty opowiadasz dziecko? Gdzie ty teraz pójdziesz. Tu jest Twój dom. I się już więcej nie zamartwiaj, bo Ci to zaszkodzi. Wszystko się ułoży pomału, zobaczysz.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjooPy_Z-HOT3EmseP_iSiex5R9Zuqfjpj5m8b885q3aV5smR9Op3M1-JW82JjDHcQ1xg42FTpeVLvUTqZW5IXD9FeKSOxn5poa20Zw4EKr3kgG6HRFPETvnZfp6wyzSTn_zGfq4oTZg8Y59Tffc_Nsc11W4iw8Gpm_fOUX08eh3GTs1WCFazjfEqB3Lw/w640-h448/es34%20(17).png)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK1Ld0SskM9XpzxqWQMGTHLF7zsQroShRKuSQQNqdxH0kK30YaYUJsraG_pSH-IsMTDhLcUYB5h9urNwmjs1gb0bOs_tc8tJ_nFOGbd-bANsGLdIc1aR__CjyqXQdGMQOHWDP14_RXbQWbDoM_zyaj69I9PhIorDArs4J4Py_zdijZAPMZIRF1yM3tpw/w640-h448/es34%20(16).png)
Och Patrycjo, jesteś kochana. Jak druga mama!
Do śniadania zasiedli wszyscy już w lepszych humorach. Helena przekazała Markowi najnowsze wieści. Ustalili, że Paulina nie powinna rezygnować z ukochanej pracy z powodu Fenga. Wszyscy będą ją wspierać i pomagać. Jak rodzina.
Komentarze
Prześlij komentarz